Podczas kontroli stanu technicznego pojazdu najczęściej skupiamy się na wnikliwej ocenie karoserii z zewnątrz. Szukamy śladów wcześniejszych napraw, uszkodzeń lakieru, wgniotek czy ognisk korozji. Jednak czy aby na pewno wszystkie najistotniejsze sprawy możemy rozpoznać i odpowiednio zdiagnozować nie widząc podwozia pojazdu? Często potencjalni kupcy uważają, że w przypadku młodszych egzemplarzy nie jest to konieczne. Teoretycznie 2-3 letnie auto nie powinno mieć żadnych oznak korozji. Jednak nawet w przypadku bardzo świeżych pojazdów wizyta na podnośniku może powiedzieć nam bardzo wiele o przeszłości badanego auta. Bolączką obecnych silników, szczególnie o większych pojemnościach w układzie widlastym są wycieki oleju. Nadmierne pocenie silnika może prowadzić do znacznych ubytków oleju. W skrajnych przypadkach może być to niebezpieczne dla samego użytkownika z uwagi na możliwość pożaru. Wycieki z pokrywy zaworów są stosunkowo łatwe do zlokalizowania. Wprawne oko dostrzeże je z poziomu komory silnika. Z kolei wycieki z łączenia bloku, dolnych części silnika bez specjalnego sprzętu wizyjnego bywają bardzo ciężkie do zauważenia. Wycieków możemy doszukiwać się również z innych podzespołów. Najczęściej spotykamy się z wyciekami z układu hydraulicznego. Problemy z maglownicą, pompą wspomagania, uszczelnieniami, przewodami powodują znaczne wycieki płynu, często kończące się uszkodzeniem któregoś z elementów układu. Koszt regeneracji maglownicy w wielu przypadkach może przekroczyć kilka tysięcy złotych. Kolejnym elementem, którego wycieki możemy zobaczyć tylko od spodu pojazdu może być układ chłodzenia. W przypadku kilku letnich samochodów gumowe węże, złączki, a nawet chłodnica mogą wymagać natychmiastowej wymiany. Kosztowne w naprawie są również problemy z uszczelnieniem skrzyni biegów, elementów przeniesienia napędu. W przypadku pojazdów z napędem na 4 koła niepokojących ubytków płynów eksploatacyjnych można doszukiwać się również w skrzynce rozdzielczej, dyferencjale czy też tylnym moście. Konieczność regeneracji takich uszczelnień wiąże się z konieczność demontażu kompletnej skrzyni biegów. Warto również pamiętać, że oglądając pojazd od spodu wprawne oko jest w stanie łatwo wychwycić wcześniej naprawy najważniejszych elementów silnika, skrzyni biegów.

 

Sprawdzenie samochodu przed zakupem

 

Kiedy mamy do czynienia z pojazdami kilku bądź kilkunastoletnimi, szczególnie używanymi w wilgotnych, zimowych warunkach powinniśmy pamiętać o możliwości wystąpienia ponad przeciętnej korozji. W porównaniu do wycieków płynów eksploatacyjnych mocno zaawansowana rdza, jest znacznie trudniejsza do usunięcia. Często wymaga poważnych ingerencji blacharza, wycinania i wspawywania elementów konstrukcyjnych pojazdu. W przypadku regularnie konserwowanych egzemplarzy zjawisko to powinno zostać w znacznym stopniu zminimalizowane. Przed zakupem warto upewnić się czy szukany przez nas model nie borykał się z problemami utleniania elementów blacharskich. Warto wiedzieć, że niektóre pojazdy opuszczają fabrykę z znacznie mniejszą i gorzej nałożoną warstwą cynkową. Przekłada się to na przedwczesne zużycie blacharki oraz intensywne oznaki korozji, szczególnie w podwoziu pojazdu. W przypadku nowszych egzemplarzy zbyt wczesne oznaki korozji mogą występować w wyniku źle przeprowadzonych napraw blacharskich. Często są to bardzo poważne ingerencje. Nie wykonane zgodnie ze sztuka grożą niebezpieczeństwem dalszym użytkownikom pojazdu. Elementy zawieszenia również mogą być nadmiernie skorodowane. Szczególnie wrażliwe są elementy ich łączenia, które w przypadku zbyt mocnych ognisk korozji grożą uszkodzeniu.

 

Jak rozpoznać samochód bezwypadkowy

 

Kolejną kwestią która przemawia za oględzinami podwozia pojazdu jest kwestia rozważenia w 100% bez wypadkowości naszego pojazdu. Jeśli z poziomu karoserii któryś z elementów budzi nasze wątpliwości, wizyta z pacjentem na podnośniku może odsłonić nam całą prawdę o jego historii. Świeżę ślady konserwacji, nieoryginalne spawy, zgrubienia bądź uszkodzenia powłoki lakierniczej elementów konstrukcyjnych mogą świadczyć o bardzo poważnych wypadkach. Wielu nieuczciwych sprzedających zataja prawdziwą przeszłość zakładając elementy blacharki w kolorze oryginalnym z innego samochodu. Z takim zjawiskiem spotykamy się coraz częściej, szczególnie wśród samochodów młodych. Dlatego aby uniknąć rozczarowań warto zlecić oględziny pojazdu fachowcom, mającym do czynienia na co dzień z ekstremalnymi przypadkami w motoryzacji. Fachowcom, którzy wiedzą jak sprawdzić samochód przed zakupem i wykryć ślady napraw powypadkowych.