Przeglądając ogłoszenia motoryzacyjne na najpopularniejszych portalach można odnieść wrażenie, że większość samochodów aktualnie dostępnych pochodzi zza granicy. Ciężko trafić na ogłoszenie, które oferuje prywatny właściciel. W wielu przypadku ogłoszenie pozornie wyglądające na od osób prywatnych na miejscu okazują się jednak oferowane przez handlarzy. Samochody z prywatnych rąk sprzedają się dużo szybciej i osiągają większą popularność. W związku z tym nie przeglądając ofert na bieżąco często nie jesteśmy w stanie zwrócić na nie uwagi, gdyż po prostu znikają z internetu. Jednak co zrobić kiedy już mamy do czynienia z pojazdem świeżo sprowadzonym z Niemiec, Francji, Belgii czy też innych krajów Europy? Jak wygląda procedura rejestracji każdego z nich?
Dokumenty potrzebne do zarejestrowania sprowadzonego samochodu zza granicy to przede wszystkim dowód rejestracyjny. Dla większości krajów składa się on z jednej części odpowiadającej polskiemu dowodu rejestracyjnemu oraz oddzielnej części drugiej, która z kolei odpowiada karcie pojazdów. Polskie wydziały komunikacji podczas rejestracji wymagają obu dokumentów. W skrajnych przypadkach do rejestracji wystarczająca będzie tylko podstawowa część. Potocznie w Niemczech mówimy o dużym i małym “Briefie”, w Belgii “Kentekenbewijs, a w Francji “Certificat D ‘immatriculation”. Szczególną uwagę zwróćmy też na numery nadwozia. Dokładnie sprawdźmy czy są zgodne z numerami na elemencie konstrukcyjnym naszego pojazdu. Kiedy mamy już pewność, że przedstawiony dowód rejestracyjny jest autentyczny możemy przejść do kontroli kolejnych dokumentów. Będzie potrzebowali dokumentu zakupu, którym jest faktura od sprzedawcy bądź umowa kupna sprzedaży. Wielu sprzedawców, aby uniknąć dodatkowych kosztów proponuję spisanie umowy z osobą widniejącą w dowodzie rejestracyjnym. Takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Nie dajmy się zwieźć zapewnieniom sprzedawcy, że nie ponosimy żadnego ryzyku. W przypadku jakichkolwiek problemów z samochodem nie mamy żadnej rękojmi. Dodatkowo dobrowolnie zgadzamy się na fałszerstwo dokumentów, gdyż pierwotnie pojazd musiał zostać na kogoś sprzedany. Taki proceder ma miejsce od lat i istnieje tylko ze względu na fakt, że polskie wydziały komunikacji nie są wstanie kontrolować zagranicznych umów. Nie mając do nich wglądu akceptują przedstawione dokumenty. Jeśli sprzedawca oferuje nam fakturę z jego działalności pod znanym nam adresem, nie mamy się czego martwić. Rejestracja powinna przebiec bez żadnych komplikacji, a dodatkowo jesteśmy chronieni 12 miesięczną rękojmią, o której pisaliśmy w poprzednich artykułach.
Kolejną formalność, której musimy dokonać przed rejestracją jest opłacenie podatku akcyzowego. Podatek powinien został uiszczony przez pierwszego importera tzn. przez osobę, która była w posiadaniu pojazdu podczas przekroczenia granicy Polski. Dla większości przypadków osoby oferujące pojazdy sprowadzone dokonują opłaty akcyzy przekazując kupując potwierdzenie zapłaty. Taka forma jest jak najbardziej dopuszczalna. Istnieje jednak sytuację, w których sprzedawca proponuję samemu dokonania tej opłaty. Taka forma również jest bezpieczna, jednak generuje nam dodatkowe komplikację związane z czynnościami, które musimy wykonać tzn. udać się do właściwego urzędu celnego bądź założyć profil zaufany na internetowej platformie. Warto pamiętać o stawkach podatku akcyzowego, które wynoszą odpowiednią 3.1 % dla pojazdów o pojemności skokowej silnika do 2000 cm3 oraz 18,6 % dla pojazdów o pojemności skokowej powyżej 2000 cm3. Różnica jest bardzo duża szczególnie dla pojazdów o większej wartości, dlatego należy dobrze kalkulować cenę uwzględniając wszystkie koszta. Kolejną czynnością potrzebną do rejestracji pojazdu jest wykonanie przeglądu technicznego. Tutaj procedura samego przeglądu odbywa się standardowo jednak wymaga dodatkowych czynności związanych z wprowadzeniem parametrów technicznych pojazdów do systemu SKP. Koszt to standardowe 98 zł dla pojazdów do 3.5 tony oraz bez instalacji LPG. W przypadku instalacji LPG będzie nam potrzebna polska homologacja na butlę. Mimo ważnej zagranicznej homologacji nie zostanie uznana. To samo tyczy się badania technicznego, które mimo ważnego badania za granicą nie zostanie zaakceptowane w Polsce. Dopuszczalne są jedynie badania których ważność przekracza rok. Wtedy wydział komunikacji ma obowiązek uznać za ważne zagraniczny przegląd. Do niedawna musieliśmy również opłacić opłatę recyklingową w wysokość 500 zł. Od blisko dwóch lat została ona zniesiona. Aktualnie jest opłacana w nieco innej formie po stronie sprzedawcy. Tłumaczenie dokumentów tzn. dowodu rejestracyjnego nie jest już wymagane w sytuacji gdy dowód nie ma dodatkowych adnotacji dopisanych ręcznie.
Podsumowując podczas sprawdzania kwestii formalnych przy zakupie auta zza granicy zwróćmy szczególną uwagę na autentyczność dokumentów. Dodatkowo upewnijmy się, że dokument sprzedaży który otrzymujemy jest od osoby która rzeczywiście oferuje nam pojazd. Dzięki takiemu podejściu jesteśmy zabezpieczeni 12 miesięczną rękojmią. Dodatkowo zwrócimy uwagę na dodatkowe podatki takie jak akcyza, czy też badanie techniczne. Jeśli sprzedawca dokonał już ich opłaty nie musimy wykładać kolejnej gotówki zaraz po zakupie. Ostatnim krokiem jest już sama rejestracja, której całkowity koszt wynosi 256 zł. Pamiętajmy, że aby w pełni cieszyć się nowo zakupionym pojazdem powinniśmy zwrócić uwagę na dokładny przed zakupowy przegląd stanu technicznego samochodu, na który jesteśmy zdecydowani. Spełniając te wszystkie opisane warunki możemy mieć poczucie świadomego i dobrego zakupu.