Mając nieco większy budżet wielu użytkowników zastanawia się jaki samochód wybrać. Szukać czegoś młodszego na rynku wtórnym czy też udać się do salonu. Jak wiadomo samochody nowe tracą na wartości najwięcej, szczególnie w pierwszych dwóch latach użytkowania. Z drugiej strony mamy pojazd z zerowym przebiegiem i gwarancją producenta. Jak to wygląda w praktyce? Przekonajcie się sami!
Rynek wtórny na najpopularniejszych portalach ogłoszeniowych to miliony ofert. Możemy znaleźć tam zarówno praktycznie samochody nowe jak i używane. Auta od pierwszych właścicieli czy też sprowadzone ofert zza granicy. Jakich ofert powinniśmy się obawiać? Na to niestety nie ma reguły. Samochody z polskich salonów bardzo często nie są serwisowane w autoryzowanych stacjach tuż po gwarancji, a nawet przed jej końcem. Mimo, że znamy różne opinie na temat jakości wykonywanych usług w stacjach ASO to jest to jedyna droga żeby określić stan licznika danego egzemplarza jako pewny. Każdy producent oferuje ogólną bazę z historią serwisową, którą można potwierdzić. Taką usługę oferuje również nasza firma. Pomagamy w uzyskania pełnej historii serwisowej danego pojazdu. Z kolei pojazdy zza granicy w większości przypadków są serwisowane w autoryzowanych stacjach, szczególnie pojazdy młodsze. Nasi zachodni sąsiedzi z uwagi na rozbudowaną sieć autostrad pokonują spore odległości, dlatego realny przebieg rzędu 100-150 tys.km w ciągu 2 lat nikogo nie powinien dziwić. Kiedy mamy do czynienia z pojazdem, który ma udokumentowany niski przebieg w ciągu kilku lat eksploatacji istnieje podwyższone ryzyko, że auto zostało sprowadzone do Polski uszkodzone. W przypadku takiego pojazdu warto dokładnie przejrzeć blacharkę pojazdu, aby nie natknąć się na egzemplarze po poważnych naprawach.
Więc jeśli decydujemy się na samochód zza granicy jakich ofert szukać? Tutaj nie ma reguły. Jeśli pokonujemy dużą ilość kilometrów w ciągu roku warto, aby nabyć pojazd z mniejszym przebiegiem. Pamiętajmy, że kiedyś w przyszłości najprawdopodobniej będziemy chcieli dany pojazd sprzedać. Samochody ze stanem licznika ponad 200-250 tys.km w Polsce sprzedają się znacznie gorzej. Polscy odbiorcy od lat byli nauczeni do przekręconych liczników co robi nieuczciwą konkurencję na rynku w stosunku do pojazdów z oryginalnym przebiegiem. Sytuacja powoli się zmienia, gdyż ludzie mają coraz większą świadomość jak wygląda sytuacji rynkowa. Mimo to warto oszacować pokonywane przez nas kilometry i kupić samochód tak, aby odsprzedać go z rozsądnym przebiegiem. Pamiętajmy, historię serwisową można potwierdzić, więc szukajmy egzemplarzy które takową posiadają. Kolejnym aspektem na który warto zwrócić uwagę to czy kierować się wersją wyposażenia, przebiegiem, czy też stanem blacharski. Tutaj uważamy, że najlepiej znaleźć złoty środek. Nie szukajmy egzemplarz z podstawowym wyposażeniem. Idźmy na kompromisy, wybierajmy oferty które w większości spełniają nasze preferencje względem wyposażenia, jednak zwróćmy uwagę na stosunek ceny do jakości czy autentyczność przebiegu. Co do blacharki jeśli samochód miał niegroźne uszkodzenia nie powinniśmy dyskwalifikować takiego egzemplarza. Powtórnie lakierowany jeden element może zdarzyć się każdemu w trakcie normalnej eksploatacji, nawet po kilku miesiącach od odebrania z salonu. Często w przypadku świeżych samochodów naprawy te wykonywane są na autoryzowanych stacjach, na nowych częściach i oryginalnym lakierze, idealnie dobranym przez producenta. Takie naprawy w naszej ocenie nie ujmują danemu pojazdowi przy założeniu, że nie zostały naruszone elementy konstrukcyjne.
Skoro mamy tak wielki spadek wartości pojazdu dla kogo opłacalny jest zakup samochodu w salonie? Tutaj warto rozważyć kwestie podatkowe. Jeśli prowadzimy firmę mamy możliwość odliczenia części z zapłaconego podatku. Wtedy taki samochód kosztuje nas znacznie mniej. Kolejny aspekt który warto rozważyć to pokonywane kilometry w ciągu eksploatacji. Jeśli jeździmy dużo, nowy samochód powinien służyć nam dłużej. Zakup egzemplarza używanego z większym przebiegiem mimo sporo niższej ceny może być nie opłacalny, gdyż mamy znacznie mniejszą gwarancję mobilności. Większość producentów dla nowych samochodów w okresie gwarancyjnym oferuje darmowy Assistance i samochód zastępczy. Kiedy nie możemy sobie pozwolić na zawalenie terminu bądź ryzyko pozostania bez samochodu na dłuższy okres czasu może to być kluczowy argument. Dodatkowo pamiętajmy, że w salonie również można negocjować ceny samochodów. Mimo wysokiej ceny katalogowej danego egzemplarza możemy liczyć na rabaty rzędu 5-10%. Warto porównać ofertę u różnych dilerów, ponieważ może się ona znacznie różnić. Najlepszym momentem na zakup samochodu jest przełom roku. Wtedy producenci starają się wyprzedać zamówione na zapas pojazdy oferując większe rabaty. Minusem zakupu pojazdu od dilera może być czas oczekiwania. Dla nowych modeli często czeka się nawet 6-7 miesięcy! Wtedy jedyną droga aby nabyć pojazd szybciej to wybór egzemplarza powystawowego, który znajduję się już u dilera. Czas oczekiwania oczywiście zależy od marki i premiery danego modelu, dlatego jeśli już zdecydujemy się na konkretny pojazd, wtedy zorientujmy się ile będziemy zmuszeni na niego zaczekać